29-01-2017, 19:39
Dlatego tym bardziej niemożliwe jest to, że Jontex express nie nadaje się do użytku. Okoliczni, którzy są w temacie, mówią, że CTE czeka, aż ktoś kupi ten ośrodek, dlatego przestali cokolwiek w nim robić. Nie będzie im łatwo znaleźć nowego inwestora, tym bardziej, że podobno oferowana przez nich kwota jest olbrzymia, po drugie tereny Natura 2000 nie są łatwe do inwestowania i ekolodzy nadal będą przeszkadzali.
CTE nie planuje uruchomienia Buczynki i powinni jasno to zakomunikować, a nie mydlić oczy komunikatem, ze zarząd podjął decyzje o zamknięciu wyciągu do odwołania. Boją się przyznać, że wina w większości leży po ich stronie i tyle. Nawet jeśli Słowacy nie dokończyli tego wyciągu, co jest bardzo wątpliwe ( były pracownik Tatralift, z pochodzenia Polak z którym miałem okazje rozmawiać, twierdzi, że wyciąg miał wady konstrukcyjne, które zostały już poprawione) to i tak CTE powinno płacić za jego budowę, ewentualnie po tym ubiegać się o odszkodowanie za niedotrzymanie umowy ze strony wykonawcy.
CTE nie planuje uruchomienia Buczynki i powinni jasno to zakomunikować, a nie mydlić oczy komunikatem, ze zarząd podjął decyzje o zamknięciu wyciągu do odwołania. Boją się przyznać, że wina w większości leży po ich stronie i tyle. Nawet jeśli Słowacy nie dokończyli tego wyciągu, co jest bardzo wątpliwe ( były pracownik Tatralift, z pochodzenia Polak z którym miałem okazje rozmawiać, twierdzi, że wyciąg miał wady konstrukcyjne, które zostały już poprawione) to i tak CTE powinno płacić za jego budowę, ewentualnie po tym ubiegać się o odszkodowanie za niedotrzymanie umowy ze strony wykonawcy.